Marzec to czas, w którym liczba pożarów łąk i nieużytków znacznie wzrasta. Dlatego w tym okresie, straż pożarna szczególnie apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku, a także przypomina o konsekwencjach karnych związanych z takim postępowaniem.
Niemal każdego dnia straż pożarna w regionie odbiera sygnały o wypalaniu traw i nieużytków rolnych. Osoby dopuszczające się tego czynu, tłumaczą, że chcą jedynie użyźnić glębę. Tymczasem niejednokrotnie z tego powodu dochodziło do tragedii, ponieważ sytuacja wymyka się spod kontroli osób wypalających trawy. Przypomnijmy, że 17 lutego bieżącego roku w Łazorach w gminie Harasiuki, doszło do pożaru, w którym doszczętnie spłonęło 7 budynków, w tym jeden mieszkalny. Przyczyną pożogi było najprawdopodobniej wypalanie traw. W akcji gaśniczej udział wzięło 70 strażaków, z 10 jednostek Państwowej Straży Pożarnej i 4 powiatów.
Według statystyk, w marcu ubiegłego roku w powiecie niżańskim, było 95 pożarów, w tym roku, póki co jest ioch znacznie mniej. – Od początku marca tego roku, zgłoszonych było 27 zdarzeń, z czego 18 z nich to pożary. Na początku miesiąca były dwa dni, w których było kilka pożarów dziennie. Porównując sytuację obecną do ubiegłorocznej, uległa ona zmianie na lepsze – wyjaśnia zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nisku mł. bryg. Krzysztof Skrzypek.
Mało kto z wypalających łąki zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności karnej. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody wypalanie roślinności na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, przydrożnych pasach czy rowach, jest czynem zabronionym, grożącym karą aresztu bądź grzywny. Natomiast Kodeks Karny art. 163 mówi, że temu, kto sprowadza zagrożenie życia lub zdrowia wielu osób lub mienia w znaczących rozmiarach grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10. A zgodnie z art. 164 – kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo pożaru, podlega karze od 6 miesięcy do 8 lat.
(kg)

4 Comments
Stachu
Brawo gwiazdy za tyle wyjazdów …… I teraz trzeba szybciej jeździć a nie na szarym końcu jesteście 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 jak to było co budynek u was się palił
jestem z stw
Dokładnie kolego tu masz racie byłem w tedy to pamiętam jak 3 chłopaków wbieglo i uratowało babcię to powiem tak ze tylko na resztę jednostek z KSRG można liczyć zawsze a Rudnik zostaje na straty bo oni wola trawy hehehe
Zbych
tak było. ładny obciach. Rudnik przyjechał ostatni. szybka akcja przechodniów – jeden chłopak z Krzeszowa a drugi chyba z Kopek, pozwoliły być może na uratowanie życia tej Pani. no ale szybki wyjazd do traw jest bardziej efektowny… hehe
Nisko
Na stronie jest wszystko
http://osprudnik.com.pl