Farma wiatrowa, która ma powstać na terenie gminy Zaklików budzi sprzeciw części mieszkańców. Ludzie obawiają się, że potężne wiatraki pozostaną nie bez wpływu na ich zdrowie.
Kiedy jesienią 2013 roku w pobliżu ich miejscowości stanął stumetrowy maszt, mieszkańcy Józefowa nie przeczuwali jeszcze, że jest to pierwszy krok do budowy farmy wiatrowej.
– Początkowo myśleliśmy, że będzie to maszt telefonii komórkowej. Nawet się ucieszyliśmy, bo zasięg u nas jest słaby – mówi Dariusz Czajka, mieszkaniec Józefowa.
Mina im zrzedła, gdy dowiedzieli się, że maszt ma służyć między innymi do pomiaru prędkości i kierunku wiatru. Takie badanie miało pozwolić inwestorowi na wybór optymalnego rodzaju turbin wiatrowych, dostosowanego do warunków atmosferycznych.
CAŁY ARTYUŁ PRZECZYTASZ W PAPIEROWYM WYDANIU SZTAFETY – 29 STYCZNIA
2 Comments
nod
Czyli wysyłający promienie masz telefonii komórkowej jest OK, a zwykły wiatrak odciska piętno na zdrowiu… paranoja umysłowa!
argumenty poproszę
dokładnie nod, zreztą te osobniki już wyglądają jakby anteny komórek przez słaby zasięg wypaliły im resztki tego co po hektolitrach samogonu zostalo z mózgu.
wiatraki bee, ale putelki PET do pieca jak najbardziej, dzieci na wsi uwielbiają swąt palonego plastiku