– Na naszym osiedlu, bezpośrednio przy chodniku dla pieszych, w miejscu bardzo ruchliwym stoi latarnia przerdzewiała tak, że silniejszy wiatr mógłby ją przewrócić. Stwarza zagrożenie dla pieszych, ale także dla parkujących przy niej samochodów – z prośbą o interwencje w takiej sprawie zwrócił się do redakcji „Sztafety” mieszkaniec osiedla Pławo w Stalowej Woli.
Przerdzewiała latarnia straszy przechodniów i kierowców przy wejściu na parking za blokiem nr 19 przy ul. Poniatowskiego. Latarnia niepokoi swoim stanem już od dłuższego czasu, bo przecież tak zaawansowana korozja nie bierze się z dnia na dzień. Z pewnością do przyspieszenia jej degradacji przyczyniła się sól, którą posypuje się zimą chodniki, albo okoliczne pieski podnoszące w jej pobliżu nogę. Nie chodzi jednak o szukanie winnych, tylko o rozwiązanie problemu.
– Za oświetlenie uliczne odpowiada Zakład Energetyczny – dowiadujemy się w administracji osiedla. – Jeżeli ktoś widzi, że stan słupa oświetleniowego stwarza zagrożenie, to bardzo proszę, żeby nas o tym poinformował. Wtedy my pojedziemy, sprawdzimy i niezwłocznie wymienimy. Takie sygnały jednak do nas nie docierały. Oczywiście jeśli już mamy taką informację, to natychmiast pojedziemy i sprawdzimy. Jeżeli latarnia jest własnością PGE Dystrybucja, to już jutro będzie wymieniona – reaguje Czesław Frączek, dyrektor Rejonu Energetycznego w Stalowej Woli. Okazuje się, że jedna trzecia oświetlenia ulicznego w Stalowej Woli nie jest własnością PGE Dystrybucja, którą w naszym mieście reprezentuje Rejon Energetyczny. Właścicielem tej pozostałej części jest gmina Stalowa Wola, a eksploatacją należących do miasta latarni zajmuje się wyznaczona przez urząd miasta firma.
– Sprawdziliśmy ten słup oświetlenia ulicznego. Jest on własnością urzędu miasta, nie jest konserwowany przez Rejon Energetyczny w Stalowej Woli. Przekazałem o nim informację osobie, która w urzędzie zajmuje się oświetleniem ulicznym. Urząd ma już informację gdzie jest słup oświetleniowy, który stwarza zagrożenie bezpieczeństwa. Powinni teraz skontaktować się z firmą, która zajmuje się konserwacją oświetlenia, w celu wymiany tego słupa – po niespełna godzinie oddzwania do „Sztafety” Czesław Frączek z Rejonu Energetycznego.
Dyrektor Frączek potwierdza wersję naszego czytelnika, że stan latarni przy ul. Poniatowskiego 19 faktycznie stwarza zagrożenie bezpieczeństwa. Wraz z mieszkańcami osiedla Pławo mamy nadzieje, że reakcja miejskich urzędników odpowiedzialnych za oświetlenie będzie równie szybka, jak Rejonu Energetycznego i niebezpieczny słup rychło zostanie wymieniony.
Zardzewiałe latarnie to nie tylko kwestia bezpieczeństwa, choć ta ma oczywiście pierwszeństwo, druga w kolejności to sprawa estetyki. Brązowe zacieki na słupach oświetleniowych psują miejski krajobraz nie tylko na osiedlu Pławo, bo niestety można je spotkać w każdej części Stalowej Woli. – Jeżeli chodzi o estetykę, to przymierzamy się do akcji kompleksowego malowania słupów. Ogłaszamy właśnie przetarg i w okresie lipca oraz sierpnia będą malowane wszystkie te słupy, które wymagają malowania ze względów estetycznych, ale których stan techniczny jest dobry. Słupy, które są tak skorodowane, że zagrażają bezpieczeństwu, natychmiast wymienia się na nowe – informuje dyrektor Rejonu Energetycznego w Stalowej Woli.