Stal Stalowa Wola pokonała w Mielcu imienniczkę i na nowo włączyła się do walki o awans do I ligi.
Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla naszego zespołu, bo już w 10. minucie Łukasz Sekulski pokonał Liberę strzałem z kilku metrów. Chwilę później Wietecha musiał się wykazać niemałymi umiejętnościami, broniąc uderzenie Cholewiaka. Mielczanie do końca pierwszej połowy atakowali – raz piłka po strzale jedno z nich odbiła się od słupka naszej bramki – ale wyrównać nie zdołali.
Także początek drugiej połowy należał do gospodarzy, ale szczęście było przy Tomaszu Wietesze. W 50. minucie nasz brakarz obronił strzał Cholewiaka.
W 66. minucie „Stalówka” wygrywała już 2:0, po tym, jak z kilku metrów pokonał Liberę Tomasz Płonka. Było to kolejne trafienie naszego napastnika na stadionie w Mielcu. Widać, że ten obiekt służy „Płonie” i oby tak zostało na zawsze!
W końcówce meczu, kiedy gospodarze natarli ze zdwojoną siłą, nasza drużyna wyprowadziła dwie kontry, po których mogła podwyższyć prowadzenie. Ale ani Sekulski, ani Czarny nie znaleźli już sposobu na mieleckiego bramkarza i wynik nie uległ zmianie.
Stal zajmuje obecnie 6. miejsce, tracąc do prowadzącego Zagłębia Sosnowiec tylko 3 punkty.
STAL MIELEC – STAL STALOWA WOLA 0-2 (0-1)
0-1 Sekulski (10), 0-2 Płonka (66)
STAL STALOWA WOLA: Libera – Getinger, Załucki, Duda, Głaz – Sulewski, Domański (46 Bożek), Nowak, Kościelny – Cholewiak, Łętocha
STAL MIELEC: Wietecha – Bartkiewicz (46 Kantor), Czarny, Bogacz, Kowalski – Mikołajczak, Stelmach, Giel, Jakubowski – Sekulski, Płonka (85 Łanucha).
Sędziował Jacek Lis (Katowice).