W leżajskim Miejskim Zakładzie Komunalnym funkcjonuje „Muzeum rzeczy wyrzuconych”, i trzeba przyznać, że ta piękna nazwa w pełni oddaje jego charakter. Stare radia, telewizory, patefony, wiekowe laptopy, maszyny do pisania, a nawet akwarium i zdjęcia miasta – takie skarby są eksponatami w rzeczonym muzeum. Pomysłodawcą, założycielem i nieformalnym kustoszem jest kierownik Wydziału Oczyszczania i Gospodarki Odpadami w leżajskim MZK, Franciszek Andres.

2 Comments
ER
Tyle wspaniałych rzeczy ludzie wyrzucaja z domu.Najbardziej podoba mi sie globus ,jak ktoś mógl go wyrzucic. Piękny.
###
moj kolega kiedys regularnie chadzal na wysypiska smieci co on tam wynajdywal!!! raz znalazl srebrna cukiernicetylko ciut zgnieciona z jednej strony naprawil i ma do tej pory wartosciowa sygnowana