[ZDJĘCIA] Konrad K. z Rozwadowa usłyszał dzisiaj prokuratorskie zarzuty – zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Może mu grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. 27-letni mężczyzna, który wczoraj zaatakował klientów galerii VIVO! w Stalowej Woli najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Czynności procesowe z udziałem Konrada K. zostały przeprowadzone 21 października w Prokuraturze Rejonowej w Stalowej Woli.
Mecenas Leszek Augustyn, obrońca z urzędu Konrada K., przyznał, że wyjaśnienia składane przez nożownika były bardzo chaotyczne.
– Przyznał, że leczył się psychiatrycznie od 3 lat, ma problemy – mówił mecenas Augustyn. – Czuje się, jakby był zastraszany, nie chce sprecyzować przez kogo. Tak się to wszystko skumulowało, że musiał jakoś odreagować. Tak to wstępnie tłumaczył. (…) Nabył noże, bo nie wiedział czy będzie zaatakowany, czy będzie się musiał bronić, czy będzie musiał kogoś zaatakować.
O przebiegu zdarzenia mówił dzisiaj podczas konferencji prasowej prokurator regionalny Jerzy Dybus.
– 27-letni Konrad K. przemieszczał się po galerii, zadając ciosy Bogu ducha winnym ludziom – powiedział szef rzeszowskiej prokuratury regionalnej.
Napastnik był uzbrojony w dwa noże szturmowe, które miesiąc wcześniej kupił w Internecie. Ranił 9 osób, jedna z nich zmarła. Śmiertelne obrażenia odniosła 51-letnia mieszkanka Grębowa.
– Jedna z ranionych osób jest w stanie krytycznym, można powiedzieć agonalnym – mówił Janusz Woźnik, prokurator okręgowy w Tarnobrzegu. – Trudno powiedzieć, jakie będą losy pozostałych osób, ponieważ pięć osób jest w stanie bardzo ciężkim.
Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. – W wyjaśnieniach tych popadał w wewnętrzne sprzeczności. Obwiniał społeczeństwo za to co zrobił, właściwie za swoją sytuację życiową, w jakiej się znalazł i w ten sposób odreagował swoim zachowaniem – dodał prokurator Woźnik.
W składanych wyjaśnieniach podejrzany mówił o trudnej sytuacji rodzinnej (jest w trakcie rozwodu) i finansowej.
Sąd Rejonowy w Stalowej Woli zadecydował o tymczasowym aresztowaniu Konrada K.
– Sąd w pełni podzielił wniosek prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania, uwzględniając obawy matactwa ze strony podejrzanego oraz to, że grozi mu surowa kara. Przestępstwo, które zarzuciliśmy podejrzanemu zagrożone jest karą od 12 do 25 lat pozbawienia wolności i karą dożywotniego pozbawienia wolności – powiedział tuż po posiedzeniu aresztowym prokurator Woźnik.
Najbliższe 3 miesiące nożownik spędzi prawdopodobnie w areszcie śledczym w Krakowie.