Od północy 15 czerwca, budynek przy ul. Okulickiego w Stalowej Woli, w którym mieścił się supermarket Tesco jest zamknięty, a właściciel poszukuje nowego najemcy. Prawdopodobnie dalej będzie tu sklep spożywczy.
Pawilon ten, zbudowany pod koniec lat 70., kilkakrotnie zmieniał właściciela, nazwę i branże. Kiedyś był tu np. odzieżowo-obuwniczy sklep „Halinka”, były artykuły przemysłowe, potem był tu „Mayor” i market sieci Julius Meinl, a ostatnio, od połowy 2005 r. była to placówka Tesco.
Ta wielka brytyjska sieć przejęła wtedy w południowej Polsce 9 sklepów należących do firmy Julius Meinl, a stalowowolski był jednym z nich i jednym z największych – liczył 900 metrów kw. powierzchni. Tzw. małe Tesco (duże otwarto w Stalowej Woli przy ul. Przemysłowej) szybko stało się bardzo popularnym supermarketem z uwagi na swoje dogodne położenie
Ale o tym, że będzie zlikwidowany, wiadomo było już w lutym br., gdy stalowowolska placówka znalazła się na liście 16 zamykanych w całej Polsce ze względów ekonomicznych supermarketów Tesco. Ten stalowowolski i tak utrzymał się najdłużej, jak to było możliwe (nie przynosił sieci strat, zarabiał na swoje utrzymanie, ale też nie generował oczekiwanych zysków).
Pusty pawilon czeka teraz na nowego najemcę – na szybach wiszą stosowne ogłoszenia. Jak się dowiadujemy, obiekt ten jest własnością Marka Zadrożnego, mającego sieć takich komercyjnych nieruchomości. Na pewno nie ma mowy, a pojawiły się takie pogłoski, że budynek zostanie wyburzony. Właściciel usilnie poszukuje nowego najemcę, licząc, że utrzyma on dotychczasowy profil sklepu.
Na razie, z całej tej sytuacji po zamknięciu małego Tesco, najbardziej zadowolona jest chyba stalowowolska „Społem”, która obok ma sklep „Lux”, i której tymczasowo ubyła handlowa konkurencja…
One Comment
Iza
Szkoda poręczny byl do dużego T to juz cała wyprawa